Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Jaworznie opublikowała dokładne wyniki egzaminów gimnazjalnych z podziałem na gminy i powiaty. Tegoroczni przyszli absolwenci Gimnazjum we Włodowicach spisali się przeciętnie na tle powiatu zawierciańskiego. Gimnazjaliści najwyższą średnią zanotowali z egzaminu z języka polskiego - 71,89 proc., najniższą z rozszerzonego języka angielskiego - 45,17 proc.
Do egzaminu gimnazjalnego przystąpiło 46. uczniów.
Gimnazjum we Włodowicach - wyniki (średnia ocen w %):
liczba zdających - 46
j. polski - 71,89% (najlepiej w powiecie)
historia, wos - 52,17% (najgorzej w powiecie)
matematyka - 45,41%
przedmioty przyrodnicze - 53,50%
liczba zdających - poziom podstawowy
j. angielski - 46 - 61,26%
poziom rozszerzony - j. angielski - 46 - 45,17%
Wyniki z powiatów i pozostałych gmin możecie zobaczyć TUTAJ.
PAWEŁ GĄSIORSKI
i co na to kandydat na turkusowego wojta?
poziom językow obcych szkoda słów
same dwoje i troje
No cóż, szkoda słów. Szkoła we Włodowicach to jedyna szkoła w powiecie, gdzie uczniowie gimnazjum (teraz już podstawówki) są w stanie osiągnąć średnią 6.0 bez jakiegokolwiek wysiłku. Żadna inna szkoła w Zawierciu czy innej miejscowości nie ma tak “super”. Wniosek? Oceny, które uczniowie zyskują (dużo uczniów ma same 5 i 6) nie są odzwierciedleniem tego co naprawdę umieją. Potem idą do liceum, ewentualnie technikum i ot co! Same dwójki, nawet zagrożenia. Ktoś powie: “a kto w liceum będzie miał 5?” Nie o to chodzi. Są przyzwyczajeni do tego, że bez niczego i po znajomości dostają zbyt wysokie oceny, na które nie zasługują. I mowa nie tutaj i wszystkich uczniach, ale ogólnie. To świadczy o nauczycielach… Dyrektorze no i wójcie w pewnym sensie.
No cóż, szkoda słów. Szkoła we Włodowicach to jedyna szkoła w powiecie, gdzie uczniowie gimnazjum (teraz już podstawówki) są w stanie osiągnąć średnią 6.0 bez jakiegokolwiek wysiłku. Żadna inna szkoła w Zawierciu czy innej miejscowości nie ma tak “super”. Wniosek? Oceny, które uczniowie zyskują (dużo uczniów ma same 5 i 6) nie są odzwierciedleniem tego co naprawdę umieją. Potem idą do liceum, ewentualnie technikum i ot co! Same dwójki, nawet zagrożenia. Ktoś powie: “a kto w liceum będzie miał 5?” Nie o to chodzi. Są przyzwyczajeni do tego, że bez niczego i po znajomości dostają zbyt wysokie oceny, na które nie zasługują. I mowa nie tutaj i wszystkich uczniach, ale ogólnie. To świadczy o nauczycielach… Dyrektorze no i wójcie w pewnym sensie.
Sprostowanie. Myślę, że nie istnieje szkoła, gdzie oceny są sprawiedliwe i odzwierciedlają pozim wiedzy. Jako absolwent Gimnazjum we Wlodowicach, mogę śmiało powiedzieć, że właśnie w TEJ szkole, za przyczyną przyjaznego stosunku nauczycieli do uczniów i hojnego nagradzania ocenami, wielu uczniów uwierzyło w swoje możliwości, nabrało pewności siebie, mówiło otwarcie o ambitnych planach (wiem, że wielu z nich je zrealizowała), a uczniowie ze średnimi 6,0 to obecni studenci medycyny, prawa. Gorsze oceny w liceum są skutkiem poczuciem większej swobody, jak i okresem w którym priorytetem są koledzy, i “osiemnastki”.
P. S. Z nostalgią wspominam czasy gimnazjalne, kiedy wszyscy chodzili do szkoły uśmiechnięci, a w klasie panowały wręcz braterskie relacje.
Proszę wybaczyć, ale właśnie ci uczniowie ze średnimi 6.0 mają gorsze wyniki w liceum od tych, którzy tą średnią mają niższą. Dlaczego? Ano dlatego, że ci, którzy takowe super średnie mają nie są przyzwyczajeni do radzenia sobie w szkole, myślą, że byle czym mogą osiągnąć 6 z każdego przedmiotu. Nazywa to Pan/Pani “hojnym nagradzaniem ocenami”. A może zbyt hojnym. Być może część przez to wierzy bardziej w swoje możliwości, ale tak jak mówię, to zbyt dużo i potem idąc do liceum może mieć większe problemy z samooceną, gdyż spada ona bardziej, ponieważ (podobno) w wyższego szczebla niż u osób, które mają “normalne” oceny: 3,4,5.
Sami anonimowicze. W wygaszanym gimnazjum gdzie moi wspaniali nauczyciele tej szkoły w większości pracowali w tym roku szkolnym w trzech różnych szkołach na częściach etatów to i tak wyniki były dobre. Język polski, geografia rewelacja. Język angielski aż 4 maksy czyli 100 %. Pozostałe średnie wg staninow czyli 5 wg 9 stopniowej skali. Hejt na moją osobę z tej strony jest nie na miejscu. Ja nie mam zamiaru nikogo krytykować i tego nie zrobię. Jestem katolikiem i człowiekiem. Nie mam zamiaru być krytczny do osób które mają zamiar kandydować w wyborach samorządowych. Nigdy tego nie zrobię. A absolwentci, którzy skończyli te szkołę to wspaniali uczniowie, niektórzy jednak nie odwarzyli się aby wytrwać do końca. Ale to jest wybór ich samych i ich rodziców.
Turkus, to bardzo chciałbym wprowadzić w tej gminie, bo w tej chwili jest pomarańcz. Ale w pewnym sensie, czy ja zostanę Wójtem w przyszłych wyborach, to ja tego nie wiem. Decyzja należy do mieszkańców tej GMINY, to oni zdecydują. . Dyrektorem Gimnazjum byłem 19 lat. Bardzo miło mi będzie to wspominac, głównie wszystkie relacje i te dobre i te złe i te rozwiązane, czyli międzyludzkie uczniów, rodziców, nauczycieleli i pracowników niepedagogicznych. I za to dziękuję IM WSZYSTKIM bardzo serdecznie. Nie mam zamiaru krytykować obecnego Wójta i pozostałych kandydatek na to stanowisko w obecnych wyborach. Jak ktoś bardzo bardzo dawno temu i to bardzo mądry człowiek mi kiedyś powiedzial, nie bądź mościywy i zazdrosny, nie krytykuj innych, bądź sobą. . Ja nigdy taki nie byłem i nie będę , tylko mówię i będę mówił językiem faktów jako logik, fizyk, matematyk i coach, a przede wszystkim człowiek. Pozdrawiam serdecznie wszystkich kandydatów i kandydatki na stanowisko Wójta w przyszłych wyborach samorządowych. życząc wygranych Andrzej Feliks Jureczko.